piątek, 24 kwietnia 2015

Między szaleństwem a miłością jest cienka granica...

Kochani!
Obiecałam, że po testach wrócę z nowym blogiem, więc przedstawiam Wam 
Co prawda blog dopiero się tworzy. Jeśli macie jakieś pomysły, jak można go ulepszyć, to bardzo proszę o propozycje w komenatrzach.
Mam do Was jeszcze jedną małą prośbę, a mianowicie do tych, którzy korzystają z gadu-gadu.
Usunęły mi się wszystkie kontakty, więc jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach, to proszę, napiszcie na ten numer - 42183150.
Sheireen ♥

sobota, 11 kwietnia 2015

Nowy Blog nadchodzi!

Witam! 
Chciałam oznajmić, że mój nowy blog będzie miał otwarcie po testach gimnazjalnych, kiedy to przynajmniej połowa nauki spadnie z moich ramion. Co prawda nie mam gotowej nazwy ani szablonu, ale zdołam coś wymyślić przed testami. 
Skoro już tutaj jestem, chciałam was zapoznać z tematyką bloga, który narodzi się niebawem:

Prolog

Dziewiętnastoletnia Hermiona Granger, pełna ambicji i motywacji dziewczyna, udaje się na Uniwersytet Czarodziejów Isellnar, aby zdobyć dodatkowe wykształcenie. Razem z przyjaciółmi zamieszkuje w magicznym zamku pełnym tajemnic, w którym od razu czuje się jak kiedyś w Hogwarcie. Nauka idzie jej znakomicie, nawiązuje nowe znajomości i spędza cudownie czas z przyjaciółmi.
Jednak tam, gdzie są przyjaciele, są także wrogowie...
Hermiona Granger już w pierwszym tygodniu nauki dowiaduje się, że w Isellnar zakwaterował się także pewien znienawidzony Ślizgon, który od samego początku znajomości wypatrzył sobie ją, jako obiekt kpin. Draco Malfoy stał się jeszcze bardziej bezwzględny, bezczelny i pewny siebie, a co z tym idzie - bardziej pociągający. 
Pełna magii szkoła, wymagający nauczyciele, studenckie imprezy i buntownicze zachowania. Zabawy z przyjaciółmi, kłótnie, starcia z wrogo nastawionymi Ślizgonami oraz nowe miłości.
Nowe problemy, wyzwania, intrygi i przygody staną na drodze panny Granger i jej przyjaciół. 
Jak sobie z nimi poradzą? 
Tego dowiecie się już podczas czytania nowego opowiadania! 

Jeśli mam być szczera, to nie mogę się doczekać powrotu do was. Czuję się jak nowonarodzona i wręcz promieniuję weną oraz pomyślami. Mimo wszystko myślę, że moja długa nieobecność może wyjść na dobre.
Widzimy się pod koniec kwietnia, kochani!

Ściskam
Sheireen ♥